Spodobały mi się takie lifestylowe posty. Serio. Zwłaszcza, że teraz nie można za bardzo rysować bo nie ma czasu, koniec roku się zbliża. Dzisiaj wpadłam na pomysł aby przedstawić wam mój ulubiony perfum. No, od czasu moich urodzin drugi ulubiony :) jest to zapach autorstwa Avril Lavigne- dosyć znanej (zwłaszcza od czasu ostatniego, niby "rasistowskiego" klipu) piosenkarki. Jego nazwa to "black star", a prezentuje się tak:
Dostałam go rok temu, ale oszczędzam bo zapach jest naprawdę ładny, taki nie za mocny nie za słaby, w sam raz na jakąś imprezę. Dla mnie jest idealny! Pachnie trochę kwiatowo, trochę owocowo, ale w małym stopniu. W sumie, trochę pasuje do takiej rockowej gwiazdy ;D poza tym ma naprawdę fajny gadżet: kolczasty "pierścionek" :D :
I jest dosyć duży:
No, to tyle. Jeżeli chcecie żebym przedstawiła jeszcze jakiś perfum to śmiało piszcie, na pewno to zrobię!
Another <3




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz