środa, 2 kwietnia 2014

Little cut

W sobotę zaopiekowałam się wigiem Risy. Jest średniej jakości, ale przed obcięciem poplątanych końcówek i umyciem główki było gorzej. Teraz ma krótsze włosy, co mnie martwi (nie pasują jej) więc chyba zamiast mojego nowego pastelowego rowerku poproszę o długi wig na urodziny.. (które mam za tydzień w piątek)

Wkleiłam tekst z poprzedniego posta bo nie chciało mi się pisać tego samego,  sorry >:

Nie wiem dlaczego ale gdy zobaczyłam te zdjęcia przypomniałam sobie znowu o urodzie Risy..  Znowu.

Zdjęcia: Iphone 5 (który robi zaskakująco dobre zdjęcia)

Another <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz